Rady na drogę,
na drugą stronę beznadziei
na drugą stronę beznadziei
Nie mów może, kiedy możesz powiedzieć tak.
Nie mów zobaczymy jutro,
jeśli możesz już dzisiaj powiedzieć nie.
Nie mów ptak, no ptak,
powiedz jaskółka albo sokół.
Nie mów kwiat, no kwiat,
powiedz zawilec anemon
ranunculoides, i dzwoneczek.
Nie mów, niech tak będzie, jeśli z dmuchawców
zaczynają gotować dla biedaków zupę,
a dzwoneczków graniem chcą mrówkom dać szablę w garść.
Nie mów, wszystko mi jedno, pod grozbą tego,
że ciebie pożucą bez
wody i koszuli, w ciemność, zimno.
Nie bój się samotności, może to
jest jednynie przerwa przed długim,
gwałtownym uściskiem finału.
Nie wzdychaj, jeśli powinnaś krzyczeć.
Nie krzycz, jeśli nawet szept rozbiłby
klucz żurawi w drodze z głębi piersi na pierś drugiego,
rozbiłby na zawsze nasze kruche naczynie.
Nigdy nie całuj w czoło,
jeśli możesz pocałować prosto w usta.
Szczęście, powiedz mi...
Szczęście , powiedz mi,
jeśli przyjdziesz, po czym
cię poznam?
Czy masz różę za uchem?
W oczach trzy oceany, na ustach
ptaki z sześciu wiosen i pachące śmiechem wiatry?
Szczęście, jeśli zasnę, obudz mnie,
wytrząśnij do ostatka drzewo orzechowe
moich smutków.
Szczęście, gdy nadejdzie, dzwiga w objęciach
duży worek:
Wszystkie moje troski do niego schowa
i wrzuci do strumienia, by je porwał.
Jeśli twoje rzęsy ...
Nie mów zobaczymy jutro,
jeśli możesz już dzisiaj powiedzieć nie.
Nie mów ptak, no ptak,
powiedz jaskółka albo sokół.
Nie mów kwiat, no kwiat,
powiedz zawilec anemon
ranunculoides, i dzwoneczek.
Nie mów, niech tak będzie, jeśli z dmuchawców
zaczynają gotować dla biedaków zupę,
a dzwoneczków graniem chcą mrówkom dać szablę w garść.
Nie mów, wszystko mi jedno, pod grozbą tego,
że ciebie pożucą bez
wody i koszuli, w ciemność, zimno.
Nie bój się samotności, może to
jest jednynie przerwa przed długim,
gwałtownym uściskiem finału.
Nie wzdychaj, jeśli powinnaś krzyczeć.
Nie krzycz, jeśli nawet szept rozbiłby
klucz żurawi w drodze z głębi piersi na pierś drugiego,
rozbiłby na zawsze nasze kruche naczynie.
Nigdy nie całuj w czoło,
jeśli możesz pocałować prosto w usta.
Szczęście, powiedz mi...
Szczęście , powiedz mi,
jeśli przyjdziesz, po czym
cię poznam?
Czy masz różę za uchem?
W oczach trzy oceany, na ustach
ptaki z sześciu wiosen i pachące śmiechem wiatry?
Szczęście, jeśli zasnę, obudz mnie,
wytrząśnij do ostatka drzewo orzechowe
moich smutków.
Szczęście, gdy nadejdzie, dzwiga w objęciach
duży worek:
Wszystkie moje troski do niego schowa
i wrzuci do strumienia, by je porwał.
Jeśli twoje rzęsy ...
Jeśli twoje rzęsy byłyby gałęziami,
powiesiłbym się na nich,
żebys mnie zauważyła, kochana.
powiesiłbym się na nich,
żebys mnie zauważyła, kochana.
Przełożyła J. Trzcińska-Mejor
Tommy Taberman ( 1947 ) Ukończył uniwersytet w Tampere. Był redaktorem w radiu i prasie. Zaczynał od wierszy zaangażowanyh w stylu rewolucji romantycznej, Głównym nurtem jego twórczości jest erotyczna poezja miłosna. Napisał też kilka powieści. Co ciekawe, znany najbardziej w Finlandii jest ze swego udziału w show telewizyjnym Uutisvuoto, które opuścił w 2007 r., gdy kandydatował w wyborach Parlamentarnych.
4 komentarze:
a po Finsku tez juz mozesz czytac wiersze? ;)
w salonie na scianie juz mamy slownik Suomi ( w wersji radykalnie skroconej) wiec kto wie, moze wkrotce przemowie po finsku ( tez w wydaniu baaardzo minimalistycznym :)))
O, prosze, a tu mnie Ty tym razem zaskoczyłaś :) czyżbyś mieszkała z ludzikiem z Finów landii?
nie, tylko moj sasiad Michaele ( Wloch) spotyka sie z Finka i czasem ja do nas to mieszkania przyprowadza ;) wiec chcemy czy nie chcemy ale sie integrujemy :))
Raczej chcecie, bo na siłę nikt was integrować nie będzie ;-) ale to dobrze :) po fińsku chciałabym czytać. tzn. mogę przeczytać wiersz, ale to,co z niego zrozumiem, to będę poszczególne słówka, woda, słońce itd. Może kiedyś...?
Prześlij komentarz