poniedziałek, 1 grudnia 2008

w drogę

Zima w Helsinkach szwankuje, więc dziś wyruszam na jej poszukiwanie do Laponii :) ech.... żeby jeszcze trochę słońca też tam było. Przynajmniej fajnie to, że najbliższe 6 dni spędzę bez stałej łączy do internetu :) yupiii... to dopiero czeka szkoła wytrwania ;-)
Co do innych ciekawostek, to mam nadzieję, że uda się zobaczyć i uwiecznić "Aurora lights". Ale o tym już jak wrócę.

Brak komentarzy: